Czym jest custom publishing?
Samodzielne wydawanie książek, magazynów czy albumów dla klientów – noszące nazwę „custom publishing” – to w branży marketingowej nic nowego. Wiele marek od lat przeznacza na ten cel spore budżety i ma na swoim koncie podobne wydawnictwa, czego doskonałym przykładem są bezpłatne gazety dla pań, rozdawane w popularnych drogeriach czy uwielbiany przez wszystkich katalog z meblami znanej, szwedzkiej sieci sklepów meblowych.
Obecnie na tego typu publikacje decydują się jednak nie tylko giganci, ale również małe, niszowe i rodzinne firmy, które chcą w ten sposób dzielić się swoją wiedzą i lepiej zapisać w świadomości klientów. I tworzą prawdziwe perełki, dopracowane w każdym detalu – nie tylko pod względem treści, ale również formy. A znaczenie ma tutaj rodzaj i gramatura papieru, krój i kolor czcionki, uszlachetnienia i dodatki.
Dla przykładu: jeden z naszych klientów zgłosił się do nas, bo chciał samodzielnie wydawać ekologiczny magazyn, poświęcony pszczołom i naturze. Przeznaczyliśmy sporo czasu na znalezienie odpowiedniego papieru czy też idealne odwzorowaniu kolorów zdjęć (niestety nie zawsze wszystko udaje się za pierwszym razem), ale efekt okazał się zachwycający i duch eko-designu przyjął realną postać. Podobnie było podczas przygotowań aromatycznego planera – autorskiego pomysłu naszych klientek, zajmujących się produkcją i sprzedażą olejków eterycznych.
Jaki płynie z tego wniosek? W przypadku „custom publishingu” dużą rolę odgrywa zatem dialog na linii autor-drukarnia, bo tylko połączenie jego wizji i naszej wiedzy stanowi gwarancję sukcesu.
Self-publishing – o co chodzi?
Nieco nowszym zjawiskiem jest „self-publishing”, czyli wypuszczenie na rynek książek przez autorów z pominięciem profesjonalnych wydawnictw. W takiej sytuacji pisarz w 100% odpowiada za swoje dzieło: przygotowuje treść, czuwa na grafiką, drukiem, oprawą i kwestiami technicznymi oraz sprzedażowymi. Taka swoboda twórcza jest możliwa tylko z jednego względu – autor finansuje cały projekt ze swojej kieszeni i to na nim ciąży obowiązek doprowadzenia całości do perfekcji.
Czy warto podjąć takie ryzyko? Jeżeli ma się naprawdę dobry tekst, intrygujący pomysł i jasną wizję efektu końcowego to – naszym zdaniem – jak najbardziej, bo mieliśmy okazję brać czynny udział w kilku takich projektach.
Na samodzielne wydawanie swojej książki często decydują się osoby, które nie dostały pozytywnej lub wręcz jakiejkolwiek odpowiedzi z klasycznych wydawnictw lub też po prostu cenią sobie wydawniczą wolność i niezależność. Są to nie tylko autorzy klasycznych powieści czy komiksów, specjalistycznych poradników czy mniej popularnych publikacji, ale również wybitni znawcy tematu, twórcy kreatywni, blogerzy i influencerzy. Zwykle mają oni jasną wizję swojego dzieła i nie chcą interwencji zewnętrznych doradców, których jedynym celem jest na przykład maksymalizacja zysków, a nie edukacja czy swoboda artystyczna.
Zgłaszając się ze swoim pomysłem bezpośrednio do drukarni, autorzy mają pewność, że ich zamysł będzie w pełni zrealizowany i nic im nie umknie na etapie produkcyjnym. Takie podejście wymaga jednak także otwartości na wskazówki specjalistów od poligrafii, bo to właśnie my wiemy, jak na danym papierze odwzorowany zostanie jakiś kolor, kiedy można zastosować określone uszlachetnienie itp. Co więcej, decydując się na współpracę z taką drukarnią, jak nasza, autor może zrobić wydruk testowy i zlecić przygotowanie najpierw kilku próbnych egzemplarzy, a dopiero później zwiększyć nakład. Dzięki temu ma czas na wprowadzenie poprawek i udoskonalenie swojej książki jeszcze przed jej ostatecznym wypuszczeniem na rynek. Taka „próba” pozwala nie tylko oszczędzić pisarzowi nerwów, ale i realnych pieniędzy.
Podsumowując: jeżeli chcesz samodzielnie wydać książkę, magazyn, planer czy inną publikację dla miłośników swojej marki to wybór odpowiedniej drukarni stacjonarnej jest podstawą sukcesu. Specjaliści od poligrafii udzielą Ci cennych wskazówek, zdradzą kilka wydawniczych trików i ostatecznie pomogą Ci przenieść Twój pomysł na papier.
